Gdzie wykłada red. Terlikowski? – to pytanie poczęło mnie nurtować u progu sezonu ogórkowego. Zajrzałem do sieci i znalazłem odpowiedź:
Wyższa Szkoła Informatyki, Zarządzania i Administracji w Warszawie, przy ul. Meksykańskiej na Saskiej Kępie.
Dr Tomasz Terlikowski wykładał tam w roku akademickim 2009/2010 Historię Polski XX wieku, prowadził też Warsztaty dziennikarskie oraz Konwersatorium o gatunkach dziennikarskich!
Pięknie, myślę sobie. Buszuję jednak dalej po stronce WSIZiA! Natrafiam na zakładkę: "Uniwersytet Otwarty":
1. Akademia Dziennikarstwa
2. Akademia Parapsychologii
3. Akademia Terapii Niekonwencjonalnych
4. Akademia Astrologii
5. Akademia Radiestezji
6. Akademia - ABC Informatyki
7. Akademia Komunikacji Interpersonalnej
8. Akademia Prawa
Niech ogień sodomski i gomorejski spadnie na tę placówkę, ostoję pogańskich zabobonów, dzieło Szatana.
Zanim się to jednak stanie, przeglądam zakładki, żądny mrocznej wiedzy. A oto koledzy-wykładowcy red. Terlikowskiego:
Elżbieta Nowalska – zajmuje się chanellingiem. Specjalistka w dziedzinie pisma automatyczno-intuicyjnego.Komunikuje się z Energią o przybranym imieniu JUREK.
Wróżka Qlevo velTeresa Korol – jej hasło to: „Kreuję twoją przyszłość”. Doradza w życiu, doradza w biznesie. Wywróży z gwiazd, z kart, z liczb, odczyta też przeznaczenie z łapy, wprowadzi w stan hipnozy.
Małgorzata Worsztynowicz - wykona „diagnozy energetyczne człowieka według własnej metody. Wykorzystuje w niej wiedzę z zakresu radiestezji, bioenergoterapii, tzw. widzenia rentgenowskiego.”
Jerzy Strączyński – wszechstronny naturoterapeuta, który „włącza do uzdrawiania ciągle nowe metody”, takie jak: „wielopoziomowe zabiegi oczyszczające aurę” (wypalanie negatywnych energii - Agnihotra). Wypracował własną technikę przenikania do mózgu pacjenta: „Wieloletnie uprawianie medytacji umożliwiło mi po zamknięciu oczu zobaczenie czegoś w rodzaju monitora, ekranu. Na tym moim „ekran/e" mogę śledzić te funkcje mózgu pacjenta, które chce zbadać.” (zachowano pisownię oryginału)
Jarosław Ogłodziński – wysokiej klasy specjalista odmikrokinezyterapii, metody, która „usuwa z tkanek organizmu ślady urazów fizycznych (złamania, operacje) i psychicznych (np. silne emocje), które były tak mocne, że zablokowały naturalną zdolność organizmu do regenerowania się.”
Barbara Romanowska – leczy muzykoterapią dogłębną-komórkową. Wszechstronna: „wokalistka, kompozytorka, altowiolistka, pianistka, producent nagrań, autorka tekstów i trzech książek w tłumaczeniach.” Słuch absolutny. „W 2008 roku w Kalifornii otrzymała tytuł Doktora Filozofii w Naturopatii.” Jest więc, podobnie jak red. Terlikowski, doktorem filozofii.
Jacek Leśniewski – również filozof, tyle że ze specjalizacją w „logice kosmicznej”, której porządek traktuje „z wyjątkową dbałością i oddaniem.”
Wojciech Jóźwiak – astrolog, od 25 lat w zawodzie. Umysł otwarty. Prócz astrologii zajmuje się „systemami symbolicznego poznania, jak tarot, Księga Przemian (Yijing) i enneagram.” Instruktor kursów i warsztatów szamanistycznych. Doczekał się nawet wzmianki w wikipedii.
Jakub Zemła – bioenergoterapeuta i radiesteta.
Hm… Zastanawiające, zwłaszcza w świetle nauczania Kościoła:
Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologa, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem — połączonym z miłującą bojaźnią — które należą się jedynie Bogu. (KKK 2116)
Pieniądze, jak widać, nie śmierdzą. Katolik może z czystym sumieniem wykładać w placówce, która zajmuje się propagowaniem astrologii, bioenergoterapii, radiestezji, wróżbiarstwa i innych zabobonów. Czyż to nie piękne?